Na przestrzeni tygodnia zaszły kolejne znaczące zmiany na rynku hipotecznym. Najważniejsze z nich dotyczącą wymaganego wkładu własnego -> Pekao SA wymaga już 30% dla domów i lokali powyżej 80m2 a w pozostałych przypadkach 20% (dla dochodowych klientów jest jeszcze furtka z 15%) a Millennium wymaga 20% dla nieruchomości > 750000 PLN w dużych miastach i > 500000 PLN dla pozostałych. Wcześniej na zmiany w tym zakresie zdecydowały się ING (z 20% do 30%), PKO BP (z 10% na 20%), BOŚ (z 20% do 40%) i Pekao SA Bank Hipoteczny (z 10% do 20%). Kolejne banki (tym razem CitiBank i Millennium) podwyższyły marże kredytowe – wcześniej dokonały tego Pekao SA, BNP Paribas, ING i mBank.
Mimo bardzo dużego spadku stóp procentowych i co za tym idzie potencjalnych rat kredytowych zdolność kredytowa jest liczona dużo bardziej restrykcyjnie i zdecydowanie dla przysłowiowego Kowalskiego spadła ona praktycznie w każdym banku. Więcej szczegółów dotyczących temu zagadnieniu znajdziecie w poniższym artykule.
Kiedy możemy spodziewać się unormowania sytuacji? Dochody danego klienta w 2019r. są obecnie dla banków bardzo mało wiarygodne z racji obecnej pandemii. Wydaje się, że po 3-4 miesiącach tej najnowszej historii banki będą już mogły rzetelnie ocenić możliwości danego klienta – jeśli dochody uzyskane do lutego br. nie będą dużo różnić się od tych w czasie koronowirusa wtedy nie będzie większych problemów w uzyskaniu kredytu. Na dzisiaj banki starają się ostrożnie podchodzić do sytuacji z racji braku realnych podstaw do oceny ryzyka – z biegiem czasu wszystko powinno się jednak normować.
Po więcej zapraszam do artykułu: